Hey! W końcu piszę coś na tym, blogu, co? Ale nie na długo.
Chcę tylko powiedzieć że mam dość. Wszystkiego. A już na pewno mam dość pisania. Od dłuższego czasu nie mam ochoty na napisanie choćby zdania, potrafię siedzieć godzinę nad pustką kartką a jak już coś napiszę nie wiem czy śmiać się czy płakać z banału i (za przeproszeniem) gówna które piszę. Nie wiem czy dalej się do tego nadaję, prawdopodobnie nie. Wiem że będziecie źli i smutni że najpierw Iga a teraz ja rzucamy to wszystko, ale ona robi to tymczasowo, ja raczej już do tego nie wrócę. Po prostu mam dość, jestem załamana samą sobą i aktualnie płaczę jak durna do monitora ze złości na samą siebie że was tak zawiodłam i po prostu was zostawiam, ale więcej już nie mogę, nie chcę się już zmuszać do pisania czegoś co i tak nikomu się nie spodoba i co ważniejsze nie zadowala mnie, a według mnie piszę bo to kocham i lubię to robić, ale jeśli to co lubię robić, sprawia mi przykrość i ból, muszę to zostawić.
Naprawdę was wszystkich przepraszam, boli mnie że mieliście nadzieję że wrócę i będę dalej pisać ale tak się nie stanie... Najbardziej mnie boli że dostałam się do międzyszkolnego konkursu na opowiadanie w Hiszpanii, w Madrycie, czyli spełniłam swoje marzenie. Byłam przeszczęśliwa. Dostałam szansę na zrobienie i udowodnienie że jestem w tym dobra i że robiąc to co kocham, robię to dobrze. Ale kiedy skończyłam pisać, dzisiaj i wróciłam do domu, po prostu się rozpłakałam, przypominając sobie banał jaki napisałam i że po prostu stwierdziłam że się do tego nie nadaję.
Naprawdę wszystkich przepraszam, boli mnie to bardziej niż was.
Więc... Do zobaczenia... Będę tęsknić...
Naprawdę was wszystkich przepraszam, boli mnie że mieliście nadzieję że wrócę i będę dalej pisać ale tak się nie stanie... Najbardziej mnie boli że dostałam się do międzyszkolnego konkursu na opowiadanie w Hiszpanii, w Madrycie, czyli spełniłam swoje marzenie. Byłam przeszczęśliwa. Dostałam szansę na zrobienie i udowodnienie że jestem w tym dobra i że robiąc to co kocham, robię to dobrze. Ale kiedy skończyłam pisać, dzisiaj i wróciłam do domu, po prostu się rozpłakałam, przypominając sobie banał jaki napisałam i że po prostu stwierdziłam że się do tego nie nadaję.
Naprawdę wszystkich przepraszam, boli mnie to bardziej niż was.
Więc... Do zobaczenia... Będę tęsknić...
Ehh
OdpowiedzUsuńMój ulubiony blog zostaje zamknięty
Z powodu Igi było mi trochę przykro
Ale teraz jest mi mega smutno 😢
Ja mogę czytać wszystko co wstawisz ❤ Nawet jeśli będzie wstawiane rzadko i będzie krótkie
Napewno nie jest tak źle z pisaniem
Ale rozumiem
Nie masz siły
I to normalne
Nie komentowałam tego bloga, ale to dlatego, że nie wiedziałam nigdy co powiedzieć
Ale będę tęsknić
I zawsze będę sprawdzać czy nie ma nowego posta ❤
I powodzenia w tym konkursie