Chcialibyście bym zarabiała przez bloga? I czy ktoś mógłby mi powiedzieć czy was to kosztuję...?

czwartek, 9 października 2014

Piżama Party

Cześć! Długo i szczegółowo planowałam ten wpis. Chciałam żeby być idealny i mam nadzieje że taki będzie! :)
Był piękny jesienny wieczór. Młode Gwiazdy siedziały właśnie przy przy lekcjach.
-Dobra! Fajrant!- odetchnął Alvin zamykając z rozmachem zeszyt
-Skoroś taki mądry to pokaż czy dobrze robiłeś!- powiedział Szymon a Alvin posłusznie podał mu zeszyt
-Twój nowy rekord! Tylko jedno zadanie zrobiłeś źle! Radzisz sobie coraz lepiej Alvin!- pochwaliła go Brittany zaglądając Szymonowi przez ramię
-Dziękuję Britt!- uśmiechnął się z dumą i zabrał swój zeszyt żeby poprawić
Do jadalni wszedł Dave
-Cześć Dave!
-Cześć. Słuchajcie niedługo wychodzę…
-Gdzie?
-Do miasta ale wy zostajecie.
-Co? Dlaczego?
-Bo wrócę późno a wy jutro idziecie do szkoły!- przypomniał mu Dave
-Pff… Niestety…- mruknął Alvin
-Eee Dave?…- zaczął Szymon
-Tak Szymek ty i Żaneta dowodzicie…- uprzedził go
-Tak!- szepnęli razem
-Znowu?! Weź… Dlaczego nie możemy my raz dowodzić?- zapytał Alvin stając koło Brittany
Dave w odpowiedzi spojrzał na niego spojrzeniem mówiącym głośno i wyraźnie ”Nie masz szans” i wyszedł z pokoju
-Super… Jak zawsze to Szymon ten ideał…- mruknął obrażony Alvin ale Brittany szepnęła mu coś do ucha a ten zaśmiał się cicho
-Ooooo…- powiedziała razem reszta Wiewiórek
-Co?- dwójka Liderów spojrzała na nich
-O FUUUJ!!! NIE!!!- zawołali razem i odskoczyli od siebie kiedy zobaczyli ich spojrzenia typu ”Zakochana Para”
-Hahahaha!
-O tak… Ha Ha Ha! Baaardzo śmieszne!- syknął Alvin
-Żebyś wiedział jak bardzo!- zaśmiał się Szymon
-Pff…- mruknęła Brittany wychodząc obrażona z pomieszczenia a za nią pobiegły jej siostry
-Ooo…. Bracie ale żeś wpadł!- zachichotał Szymon opierając się o Alvina
-Nie mam pojęcia o czym bredzisz- Alvin odepchnął brata
-Nie no oczywiście że nie!
-Spadaj!- mruknął
-No dobra, dobra!
Nie poruszyli tego tematu już więcej tego wieczora. Dave pozwolił im siedzieć dziś do 10 oraz pooglądać filmy na DVD.
-Dobranoc Dave!- zawołali kiedy wychodził.
-Dobra jesteśmy wolni! Co robimy?- zapytał Alvin
-Może…
-Od razu mówię że nie będę oglądać babskich romansów!- uprzedził Alvin Brittany zanim ta coś zdołała dodać
-Myślisz że jak jestem dziewczyną to oglądam tylko durne romanse i nic więcej?!- zapytała ze złością
-Tego nie powiedziałem Brittany! Pomyślałem, ale nie powiedziałem!- odparł Alvin
-Tak chcesz ze mną pogrywać!?- zawołała uderzając go jaśkiem
-OK! Chcesz się bawić? To się zabawimy!- powiedział chwytając poduszkę
Tak rozpoczęła się wielka bitwa na poduszki do której od razu dołączyła się reszta rodzeństwa.
56d8a2fb0b_65533939_u
W końcu zmęczeni padli na kanapę. Leżeli tak chwilę łapiąc oddech. Alvin podniósł się i podszedł do DVD
-Dobra, co oglądamy?- zapytał
-Władce Pierścieni!- zawołał Szymon
-Hobbita!- powiedziała Żaneta
-Indiana Jones!- krzyknął Teodor
-Uspokójcie się!- uciszyła ich Brittany
-Dzięki Brittany!- uśmiechnął się do niej Alvin
-Nie ma za co… Ale ja osobiście wolę Harry’ego Pottera!- powiedziała słodko i zrobiła psie oczy
Alvin spojrzał się prosto w jej niebieskie oczy.
-Dobra oglądamy Harry’ego Pottera!- Zawołał Alvin sięgając po pudełko a Brittany, Żaneta i Eleonora przybiły sobie piątki
-To było wymuszenie…- szepnął Szymon
Siedzieli tak sobie oglądając Harry Potter i Kamień Fizoloficzny. Alvin leżał na kanapie podpierając głowę dłońmi. Obok niego w podobnej pozycji leżała Brittany. W pewnym momencie Alvin poczuł że coś spoczęło na jego ramieniu. Ostrożnie obrócił głowę i zobaczył że to właśnie Britt oparła się na nim nadal patrząc w ekran. Rzucił Szymonowi spojrzenie typu ”Patrz i ucz się!” ten wycelował wzrok z sufit. Kiedy film się skończył Alvin ponownie zerknął na Brittany która nadal leżała na jego ramieniu. Delikatnie się odsunął i położył ją na kanapie.
-Zasnęła!- szepnął
-Co teraz z nimi robimy?- zapytał Teodor wskazując na Żanetę i Eleonorę które również spały
-Teraz to trzeba je zanieść do łóżek- odparł po czym wziął Brittany na ręce- Wow! Ale ona lekka! Dwie takie bym i uniósł!- dodał po czym poprawił sobie chwyt. Głowa Britt mimowolnie znowu spoczęła na jego ramieniu- Dobra! Bierzcie je i idziemy!- szepnął do braci a ci zrobili co kazał. Przeszli przez cichy i ciemny korytarz i weszli do pokoju dziewczyn
-Całe szczęście że one nie mają piętrowych łóżek co?- zagadnął Alvin co czym podszedł do łóżka Brittany i ostrożnie ją na nim położył. Przykrył ją kocem i wrócił do braci.
-Który z was uważa że jak śpią wyglądają jeszcze bardziej uroczo i słodko?- zapytał na co Szymon i Teodor unieśli ręce tak samo po sekundzie zrobił Alvin. Wyszli z pokoju. Teodor ziewnął przeciągle
-Myślę że my też powinniśmy iść spać…- mruknął Szymon patrząc na Teodora
-Tym razem się zgodzę…- powiedział Alvin przeciągając się
-Taak….- dodał ze zmęczeniem Teodor
Poszli więc do swojej sypialni. Od razu wskoczyli do łóżek.
-Czy tylko ja czasem żałuję że poprosiliśmy Dave’a o własną sypialnie?- zapytał Szymon
-Nie… Nie tylko ty- odparli Alvin i Teodor.

Słowo od Autorki: Może niektórzy mogą uznać że piszę trochę za słodko o relacjach Brittany i Alvina ale ja piszę o takich relacjach prosto z serca! Tak jak ja to widzę…

1 komentarz:

  1. Nie piszesz super bardzo mi się spodobalo zachowanie Britt podaczos oglondania filmu .0

    OdpowiedzUsuń