Tytuł pierwszego Obrazkowo to : Alvittany ;*
P.S. Tak , Alvin , musiałam ;) Ale i tak jestem na Ciebie zła , nie myśl sobie !
1.
Piękne zdjęcie ;* Podczas koncertu , oczywiście <3
2.'
Lekkie zakłopotanie ;)
3.
*.* Oni zawsze wychodzą pięknie na zdjęciach :)
4.
Hehehehszki ;))
5.
.jpg)
Nasz kochany boysband <3
6.
.jpg)
Nie zapominajmy o naszych kochanych dziewczynkach ;*
7.
.jpg)
Moja wyobraźnia ;DDD
8.
.jpg)
Aww .. ;3
9.
.jpg)
Alvin , pamiętasz ? ;)
10.
.jpg)
Frustracja -.-"
11.
.jpg)
No i na co się paczasz ? O.o
12.
.jpg)
Nie denerwuj mnie Alvin ! ;* Nasza kochana Britty <3
13.
To . Jest . Moje . Ulubione . Zdjęcie. Jest cudowne *.*
No i na tym kończymy dzisiaj :) Mam nadzieję , że nie było tak źle ;* Czekam na opinie ;D
Od Autorki- Myślę że powinnaś tak ''przycinać'' teksty. Po prawej jest taka przerwana kartka. Po wstępie kliknij ją. Tak powstają wpisy takie jak ja robię. A w ogóle obrazki są bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńOd Alvina- Zła? A co ja zrobiłem? O.o ... Acha! Jeszcze jedno... TYLKO JA JEDEN MAM PRAWO NAZYWAĆ JĄ BRITTY! Nie pozwalam! Moje prawa autorskie! ;)
Ok , dzięki za radę ;) Cieszę się , że się podobają :)
UsuńDo Alvina : Oj , Alvin , jak ta BRITT z tobą wytrzymuje to ja nwm ... podziwiam ją . Dobrze , dobrze rozumiem - Britty zastrzeżone przez prawa autorskie .
Od Brittany- Ech... Jak ja z nim wytrzymałam to wciąż się nie mogę sobie nadziwić... Z czego... Uwaga! W ciągu naszego wspólnego życia kiedy mnie wkurzył: 3 razy go pobiłam, 2 razy wyrzuciłam na zbity pysk za drzwi i do wieczora nie otwierałam, 11... nie! 12 razy wylałam mu na głowę wodę (lub inny napój), z 500 razy się nie odzywałam, i najlepsze! 5 razy zamknęłam go w szafie wnękowej! :D Szafa ma drzwi takie normalne, jak np. do sypialni, i zamknęłam go na klucz! Wrażenia bezcenne! xD Ale mimo wszystko i tak nie umiem się sobie nadziwić jakim cudem jeszcze z nim wytrzymałam...
UsuńWOOOW ! No , no nie ma co , potrafisz się zemścić ;) Jesteś wielka . .woow ... ;)
UsuńMoim zdaniem obrazkowe jest wspaniale. *.* Obrazki fajne. Wydaje mi sie, ze na 5 zdjeciu dorysowano Alvinowi czapke. Szkoda, ze nie mial jej w zadnym z filmow... :(
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAlvin: A ja ponowie pytanie... Za co ty jesteś na mnie zła??? O.o Bo się nie orientuję!
Usuńdo Alvina : Zła to może złe określenie ... jestem poddenerwowana . Nie musisz wstawiać mi w odpowiedziach się drzeć ! Ja do cb grzecznie i wgl. a co w odp ? Krzyk , wrzaski i pretensje jakbym była za wszystko odpowiedzialna ! Mówiłam , kup sobie worek treningowy i rękawice , a nie tak na fankę się drzeć !
UsuńOd Alvina: -.-" To teraz moja wina, tak? No super... A tak w ogóle to Britt jest za to odpowiedzialna! Mogła mi powiedzieć, wtedy by wrzasków nie było... No cóż, w każdym razie nie tak dużo...
Usuńdo Alvina : Nie powiedziałam , że to twoja wina . Mogłam nie zadawać tego pytania ... Przepraszam , nie powinnam .
Usuńdo Britt : Jak bardzo jesteś na mnie zła ? tak w skali 1-10 ?
Brittany- Właściwie powinnam ci tu teraz niezłą szopkę zrobić, ale że jestem tolerancyjna tego nie zrobię. Może wystarczy ci to że Alvin na focha i jak na razie sytuacja zapowiada się kiepsko... -.-"
UsuńDo Brittany : No wiem .. Przepraszam , nie przemyślałam tego pytania i zapomniałam , że Alvin będzie odpowiadał razem z Tobą .... Nie ! Alvin nie może mieć focha ! (tzn. może ale tak strasznie lubię jak ktoś ma focha przeze mnie ! ) Dam Wam spokój ... Przepraszam :(
UsuńOd Brittany- A co ma znaczyć ten spokój? Ja ci mówię... Po pierwsze: Alvin od lat wtrynia się w moje ASK-i na własną odpowiedzialność, więc niech już nie przesadza. Po drugie: Jeśli ten ''spokój'' oznacza że nie będziesz zadawać pytań na ASK-i czy coś w tym stylu... ANI MI SIĘ WAŻ DAWAĆ MI SPOKÓJ!!! Nie pozwalam. :) Wszystko wina Alvina, w końcu to on się wtrąca do moich ASK-ów! Jego wina! On przeżywa, nie ja! Niech już nie przesadza. :D Tyle z mojej strony, dziękuję za uwagę.
UsuńPS. A tym jego fochem się nie przejmuj... Przejdzie mu :)
Do Brittany : Spokój miał właśnie taką definicję , ale jeżeli tak uważasz to OK ;* Mam nadzieję , że mu przejdzie :)
UsuńŚwietny wpis. Będę na pewno tu częściej.
OdpowiedzUsuń